dnd, d&d dungeons and dragons
 
U PUSZCZYKA strona Zbyszka Sołtysińskiego
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Strona Główna Artykuły Download Forum Linki Kategorie Newsów
 
isa, dnd.rpg.info.pl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj


 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Ostatnie Artykuły
Józef Malkiewicz


Obrazki z przeszłości
Zbrachlin
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Wątki na Forum
Najnowsze Tematy
mnvttpu
Plumpers Boobs!Only ...
Lathered charge det...
Atmospherically prom...
Lathered raves aste...
Najciekawsze Tematy
mnvttpu [0]
Plumpers Boobs!On... [0]
Lathered charge ... [0]
Atmospherically p... [0]
Diphthongs mettle... [0]
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 861
Najnowszy Użytkownik: Adam Michalski WAPP
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Pozytywne myślenie czyni cuda
A nadzieja na lepszą przyszłość działa jeszcze skuteczniej. W dość makabrycznym eksperymencie udowodnił to w 1950 roku profesor Curt Richter, badając jak długo wytrzymają szczury w wodzie zanim w niej utoną. Dwanaście szczurów włożył do dwunastu słoików i zalał wodą. Zwierzęta nie mogły się wspiąć po gładkich ścianach słoika i nie mogły z niego wyskoczyć. Szczury poddawały się średnio po około piętnastu minutach.
To był wstęp do dalszej części eksperymentów. W drugim etapie najpierw wrzucano szczury do słojów z wodą i przetrzymywano je tam do czasu tuż przed śmiercią z wyczerpania. Kiedy zwierzęta zaczęły wykazywać objawy osłabienia, wyciągano je ze słojów, osuszono, nakarmiono i pozwolono odpocząć przez pewien czas. Następnie te same szczury znów wrzucono do słoików z wodą. Zwierzęta nauczone poprzednim doświadczeniem, spodziewały się zapewne, że ktoś je znowu wyciągnie ze słoików i czekały na to i na pewno nie przez średnio piętnaście minut. Potrafiły przetrwać w słoiku z wodą nawet sześćdziesiąt godzin. Trudno w to uwierzyć, a był nawet taki szczur, który utonął dopiero po osiemdziesiątej pierwszej godzinie. Czy szczury mogły mieć rzeczywiście nadzieję na przetrwanie? Czy wiara w przetrwanie dało im tyle sił, aby przeżyć około 240 razy dłużej? Czymże w takim razie jest nadzieja? Jedną ze składowych instynktu przetrwania? Trzeba bowiem wierzyć w lepszą przyszłość, aby w nią brnąć. Tak jest i u ludzi. Nadzieja i wiara w przyszłość prowadzi nas do przodu, każe pracować, walczyć, wysilać się, przedzierać się przez zasieki życiowe, które stawiają nam idący w tym samym kierunku. Jeśli nie zawalczysz jednak o swoje miejsce, nawet jeśli miałbyś najbardziej szczytne nadzieje, spoczniesz tam, gdzie zacząłeś. Pamiętaj jednak, że to nadzieja nadaje ochotę do walki o swoją przyszłość, a więc walcz póki czas po temu.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
O tym też trzeba wiedzieć
W spadku po Niemcach władze oswobodzonej po drugiej wojnie światowej Polski przejęły podobóz Koncetration Lager Auschwitz w Świętochłowicach Zgodzie nazywany przez jego twórców Koncentration Lager Eintrachthütte, w którym za czasów niemieckich zginęło kilkaset osób. 1200 więźniów zostało ewakuowanych przez troskliwych Niemców w grudniu 1944 roku. W styczniu 1945 roku do obozu wkroczyła Armia Czerwona. Obóz nie przedstawiał żadnej wartości materialnej, więc Rosjanie szybko przekazali go władzom polskim. O tego momentu zaczęła się niechlubna polska historia obozu. Obozem kierowali początkowo we dwójkę Aleksy Krut i Salomon Morel, znany funkcjonariusz aparatu bezpieczeństwa PRL, oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości. Od czerwca 1945 roku obozem kierował już samodzielnie Morel. Początkowo przebywali w nim jeńcy wojenni podlegający Rosjanom, potem członkowie organizacji nazistowskich, Hitlerjugend, NSDAP. W późniejszym czasie obóz przeznaczony był głównie dla volksdeutchów, ale trafiali tam również Polacy, w tym kilku członków AK i NSZ, Ślązacy, Żydzi, Ukraińcy a nawet Rumuni. Do obozu trafiały nawet dzieci. Przez obóz, w czasie kiedy podlegał urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego, przeszło około 6 tysięcy osób, a liczba śmiertelnych ofiar szacowana jest na 2 tysiące. Część więźniów wysyłana była do pracy w okolicznych kopalniach i hutach. W obozie panował głód, szerzyły się choroby. Paczki, które przysyłały rodziny uwięzionych były często rozkradane przez funkcjonariuszy. Epidemia tyfusu, która opanowała obóz, w szczytowej fazie zbierała żniwo nawet 38 ofiar dziennie. Za dopuszczenie do rozwoju epidemii Morel został ukarany trzydniowym aresztem i zmniejszeniem pensji o 50%. Więźniów spotykały dość dotkliwe represje, szczególnie tych z baraku nr 7, podejrzanych o przynależność do NSDAP i innych organizacji nazistowskich. W katowaniu uczestniczył osobiście Morel, który swoje ofiary informował, że jest Żydem i był więźniem obozu w Oświęcimiu, co wcale nie było zgodne z prawdą. Kierowało nim pragnienie zemsty jak mówił. Trudno określić liczbę więźniów, którzy zostali zastrzeleni podczas próby ucieczki lub zakatowana przez funkcjonariuszy obozu. Więźniowie popełniali też samobójstwa, rzucając się na druty pod napięciem lub wieszając się.
Po wizycie komisji w październiku i listopadzie 1945 obóz został zlikwidowany w listopadzie 1945 roku.
Czy zemsta jest koniecznym warunkiem pocieszenia za wyrządzone krzywdy? Jestem Polakiem i trudno mi jest słuchać podobnych historii, ale i z taką historią trzeba się zapoznać i przyjąć do świadomości, że też nam się coś takiego ohydnego zdarzyło po to, aby nie zdarzyło się nigdy.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Wulgaryzmy polskie
Moja duma narodowa czuje się dotknięta, kiedy słyszę, że nasz chyba najmocniejszy i najbardziej krwisty wulgaryzm pochodzi od łacińskiego słowa curvus, co oznacza zakrzywiony, zgięty, ale też spróchniały i fałszywy. W jakim sensie znaczenie popularnego w polskim języku ulicznym słowa kurwa miało by korespondować z czymś zakrzywionym albo fałszywych. Może w sensie zboczenia z przyjętej społecznie drogi życiowej kobiety, co mogłoby w skrócie oznaczać niepielęgnowanie cnót niewieścich. Pochodzenie jednak tego słowa jest zgoła inne. Otóż należy przyjrzeć się staropolskiemu stadku drobiu, w którym kur miał swoje kurewki. Nasi przodkowie przenieśli później to na stosunki we własnym stadzie i tak mamy dziś chyba jeden z najbardziej dla nas charakterystycznych elementów kulturowych. Zastanawiam się też czasami dlatego słowo chuj, oznaczające penisa tak dobrze zadomowiło się w naszym słownictwie. Słowo istniało już w czasach prasłowiańskich i oznaczało cierń albo kolec. Jak to znaczenie przeszło później na penisa nie potrafię dociec. Dla określenia męskiego członka stosowane było też słowo kuś czego dowodem jest fraszka Jana Andrzeja Morsztyna „Nadgrobek kusiowi”, z której cytat brzmi „Kuś umarł, kpy w sieroctwie”. Dziwne skojarzenia mieli nasi przodkowie. Nawet knura, który był wykorzystywany w celach rozrodczych w starodawnej Polsce nazywano chujcem. Co prawda dla knura wykorzystywane były też nazwy kiernoz i kierda. To ostanie jest nawet rzadko używane teraz, kiedy chcemy kogoś przedstawić jednym słowem w mało pozytywnym świetle. Czasami stosowane jest też słowo kiep, którego również wspomina Morsztyn w swojej fraszce. Otóż kiep to dawnymi czasy nic innego jak srom kobiecy, a w przenośni oznacza także kobietę. Wacław Potocki jest autorem słów – „między kolany u niewiasty kiep”. Później tak nazywano mężczyznę zniewieściałego, zachowującego się nie po męsku. Dalej słowo przybrało znaczenie głupi albo łatwy do oszukania i zrodziły się czasowniki kpić, okpić. Ktoś ponosi sromotną klęskę albo okrył się sromotą to znaczy przegrał w hańbiący sposób albo okrył się hańbą. Dlaczego jednak srom, oznaczający zewnętrzną część żeńskich organów płciowych, kojarzył się tu z hańbą lub niesławą. Wydaje się dlatego, że seks i miejsca intymne były dawnymi czasy uznawane za wstydliwe. Rodzime, słowiańskie korzenie ma słowo jebati. W języku polskim znane jest od XV w. w brzmieniu wyjebać. Jebać oznacza w pierwotnym znaczeniu uprawiać z kimś seks jako strona aktywna, ale w przeciągu wieków słowo nabrało wiele innych znaczeń jak: śmierdzieć, uderzać kogoś, rzucać czymś, mylić się. Zamiennie w znaczeniu uprawiać seks stosowane jest słowo ruchać się albo też dupczyć. Kolejnym naszym wulgaryzmem jest słowo pierdolić, które odnosi się w pierwszej kolejności do stosunku seksualnego, ale już w relacji wzajemnej obok jednostronnej. Słowo to zupełnie niedawno nabrało wulgarnego znaczenia. Ma ponoć pochodzić od słowa pierdoła, które ongiś oznaczało starego niedołęgę. Według innej teorii pochodzi od słowa pierdzieć, czyli puszczać bąki. Jeszcze w XVIII w. było całkiem przyzwoite, używane na salonach. W swoim liście z 1783 r. Józef Wybicki używa zwrotu: co ona pierdoli?, w znaczeniu jakież to niestworzone rzeczy ona opowiada. Słowo to podobnie jak poprzednie wpadło nam do ucha i stosujemy je bardzo często w znaczeniu: lekceważyć, mówić coś niedorzecznego, mylić się, ale można też komuś przypierdolić w znaczeniu uderzyć pięścią lub słowem. Pięknie brzmiące polskie słowo chędożyć jeszcze w XV i w XVI w. oznaczało upiększać, stroić ale porządkować. Później przybrało dodatkowego znaczenia, które oznaczało współżycie seksualne. Z kilku słów, które oznaczają tę czynność, słowo chędożyć nie jest używane współcześnie. Dlaczego? Nie ma języka bez słów wulgarnych. Wszędzie można je spotkać. Nasuwa się jednak pytanie dlaczego wszystkie one związane są sferą seksualną człowieka? Chyba dlatego, że stanowi ona bardzo ważny element naszej podświadomości.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Na wszelki wypadek
Nie będzie nas, gdy zginie las i wszystkie inne żywe istoty na ziemi. Ziemia zostanie jałową planetą. Może zostaną na niej jakieś priony albo wirusy, a z organizmów lepiej zorganizowanych szansę na przetrwanie mają jeszcze niesporczaki. Takie pierwouste dziwadła bezkręgowe długości około jednego milimetra, które żyją w środowisku wodnym lub wilgotnym. Charakteryzują się kształtem walcowatym, słabo wykształconą głową i czterema parami nieczłonowanych odnóży tułowiowych z pazurkami. Okrywa je delikatny oskórek. Bez wnikania w głębszą anatomię i fizjologię tych zwierząt trzeba zauważyć ich zdolność do kryptobiozy – stan wstrzymania czynności życiowych wywołany wystąpieniem złych warunków środowiska. Stan ten jest natychmiast przerywany, gdy warunki powrócą do stanu umożliwiającego przeżycie. Zdolność ta znakomicie zwiększa możliwości przetrwania tych zwierząt, ale to pewnie ze struktury białek i innych substancji budujących ciało niesporczaków wynika zdolność przetrwania ekstremalnych warunków. Potrafią przetrwać w temperaturze zbliżonej do zera absolutnego, a także w temperaturze dochodzącej do 150 stopni C powyżej zera. Przetrwają także promieniowanie jonizujące 1000 razy mocniejsze niż inne zwierzęta, ciśnienie 6000 atmosfer i wytrzymają bez wody nawet 100 lat. Przeżyją też w przestrzeni kosmicznej i w środowisku o bardzo wysokim stężeniu soli. Są bardzo odporne na urazy mechaniczne. Na myśl nasuwa się wniosek. Pan Bóg kiedy tworzył świat i przyszło mu do głowy stworzenie człowieka, pomyślał przy okazji, że musi stworzyć coś, czego człowiek nie zniszczy. I tak pewnie powstały niesporczaki.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Perspektywy
Minęła już połowa listopada, niedługo ten miesiąc się skończy. Zaczniemy całkiem na poważnie myśleć o nadchodzących świętach Bożego Narodzenia. A o czym będą myśleć ludzie na granicach Białorusi z Litwą, Polską i Łotwą. Ktoś może powiedzieć, że muzułmanie świąt Bożego Narodzenia nie obchodzą, ale trzeba wspomnieć, że obchodzimy my. W ten czas przyjmujemy pod swój dach zbłąkanych wędrowców, dajemy im ciepłą strawę, bo po to na stole wigilijnym jest zawsze jedno nakrycie więcej dla nich. Wychodzi jednak na to, że emigranci na granicy spędzą nasze święta, gdy my będziemy dzielić się serdecznościami w domowym cieple. Czy będzie można spędzić te święta bez wyrzutów sumienia, kiedy na granicy z zimna umierają ludzie? Czy już nie przestępstwem przeciwko ludzkości można by nazwać działania Białorusi Łukaszenki, która ściąga do siebie uciekinierów ze świata, obiecując transport i pomoc w przedostaniu się przez europejską granicę. Teraz kiedy granice są zamknięte ci ludzie umierają z zimna, głodu, braku opieki lekarskiej. W pasie nadgranicznym znajdowane są trupy, tych którzy nie dali rady przetrwać. Jak w takiej sytuacji ma zachować się nasze państwo, ba cała Europa? Ci imigranci uciekali do nas z nadzieją lepszego życia, a być może czeka ich śmierć na granicy. Akcja przerzucania mas imigrantów do Europy, prowadzona przez reżim Łukaszenki, jest traktowana przez wielu jako rodzaj wojny, która ma osłabić Europę. Wśród imigrantów może być wielu ludzi, którzy mogą okazać się być terrorystami, twierdzą inni. Taka sobie współczesna wojna prowadzona rękoma innych. To jest odwet Łukaszenki za światowe sankcje za fałszywe wybory, za ściganie opozycji. Często jednak mówi się, że obecna sytuacja na granicy może jednak przerodzić się wojnę na bagnety. My się bronimy, broni się Litwa i Estonia, świat cały przygląda się marznącym, umierającym na granicy ludziom i rozmawiają politycy o możliwości rozwiązania problemu, tylko problem nadal pozostaje, a Boże Narodzenie już blisko.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Prekonklawe
Instytucja Kościoła Katolickiego, wydawać by się mogło, jest niewzruszona, stabilna i nie ma w niej miejsca na ambicjonalne zachowania, na wyścig o sukcesję na tronie papieskim. A jednak coś się dzieje, chociaż papież Franciszek żyje przecież jednak. Obecnie ma w Kościele miejsce coś takiego, co nosi nazwę prekonklawe. Chętnych na stanowisko papieża nie brakuje. A powodem do tego była operacja jelita grubego i pobyt Franciszka w szpitalu. Wielu purpuratów zaciera pewnie ręce, ciesząc się, że nadszedł na nich czas. Co prawda doniesienia o rezygnacji Jorge Bergolio z pełnionej funkcji może być spekulacją dziennikarską, ale nie pozostaje to bez wpływu na pozycję papieża, słabnącą. Nie tylko stan zdrowia, ale i wiek 85 lat skłania do wniosku, że przyszedł czas na zmianę, bo w grudniu tego roku papież Franciszek osiągnie ten wiek, a urząd papieski można pełnić do tego czasu. W przypadku biskupa ordynariusza wiek ten określony jest na 75 lat i wtedy papież przyjmuje jego dymisję, ale co się stanie w przypadku papieża, który nie ma nad sobą żadnego zwierzchnika na ziemi. Dodatkowo emerytowany biskup ordynariusz zachowuje godność biskupa. A co takim razie z papieżem? Podobno i Franciszek i Benedykt XVI mają powrócić do stanu kardynalskiego, ale jest to kwestią dyskusji biegłych w prawie kanonicznym. W przeciwnym przypadku mielibyśmy trzech papieży i powstałaby naprawdę trudna sprawa, bo jak wytłumaczyć wiernym, że mają naraz trzech papieży.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
To my, Polacy?
W 2021 roku ukazała się książka prof. Juliana Kwieka, historyka z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie "Nie chcemy Żydów u siebie. Przejawy wrogości wobec Żydów w latach 1944-1947r". Dla mnie, Polaka przyzwyczajonego przez lata do historii o pomocy niesionej Żydom przez Polaków w czasie II wojny światowej trudno przyjąć takie zarzuty. W zimnych, naukowych zestawieniach autor przedstawia nas jako naród w świetle, w którym nie chciałoby się oglądać. To nie są już tylko pogromy w Kielcach, Krakowie czy w Rzeszowie. W wielu domach przed wojną należących do Żydów zamieszkali Polacy, jako we własności, której właściciela zamordowali już Niemcy. W momencie kiedy pojawił się jakoś cudownie uratowany Żyd właściciel nikt nie chciał oddać tej bezprawnie zajętej własności, a tego co określano "po Żydach" było niemało. Tak więc dla wielu z nas powrót Żydów na swoje włości nie był oczekiwanym wydarzeniem. Morderstwa popełniane na Żydach, jak pisze autor, były w części związane z obawą o konieczność zwracania im mienia. W miejscowości Piaski w województwie lubelskim na płotach i murach zawisły ulotki następującej treści: (...) powyłaziliście ze swych kryjówek tylko po to, by prawdziwych Polaków gnębić i wyzyskiwać, a co najbardziej bolesnym, wydajecie na stracenie tych, którzy w najkrytyczniejszej dla was chwili podali wam dłoń.
Co wydaje się dziwne, a dodatkowo zatrważające to fakt, że od powracających Żydów żądano okupu albo obrabowywano. W zachowanych fabrykach robotnicy protestowali przeciwko zatrudnianiu Żydów, a na przykład w Kraśniku władze miejskie zakazały osiedlania ocalałym z holocaustu, w Żywcu uchwalono "Żydów nie wpuszczać do miasta". Aż trudno sobie wyobrazić jak potężna wśród nas była niechęć do Żydów w wolnej przecież już Polsce. Wielu Żydów musiało znów walczyć o przetrwanie. W 1946 r. Ida Gerstman przybyła do Kielc w czasie trwania pogromu ludności żydowskiej. Przed ścigającymi ją oprawcami ukryła się w zbożu, gdzie spędziła dwa dni. Potem próbowała wyjechać, ale to początek następnej niezbyt przyjemnej historii. W pociągu rozpoznano w nie Żydówkę i wyrzucono z pociągu, a dzieci obrzuciły kamieniami. Uratował ją przechodzący milicjant, któremu wręczyła 500 złotych łapówki. Przemoc wobec Żydów była codziennością. Do pogromów, połączonych z biciem i okradaniem Żydów doszło w Rzeszowie, w Krakowie w sierpniu 1945 r. Milicja często przechodziła obojętnie obok tych wypadków. W Ostrowie Świętokrzyskim milicjant mówił do Polaków bijących Żyda - możecie go bić, ja nie widzę. Według autora od lipca 1944 do końca 1947 zamordowano od 1074 do 1121 Żydów. Sprawcami byli Polacy. Muszę przyznać, że nie mogę w to wszystko uwierzyć, ale dowodami jestem zmuszony uznać, ze tak właśnie było.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Ile jeszcze można?
Afery pedofilskie w Kościele polskim, seksualne wykorzystywanie kleryków w amerykańskim seminarium, sprawa masowych grobów dzieci przy klasztorach w Irlandii, materializm dostojników kościelnych, upolitycznienie Kościoła, przynajmniej w Polsce, a teraz jeszcze historia działalności szkół dla dzieci autochtonicznych w Kanadzie. Szkoły te od 1873 do 1975 działające z ramienia rządu, prowadzone były przez Kościół Katolicki. Podobno działały w zgodzie z ideą oświeceniową mówiącą, że dzieci mogą wychowywać się bez rodziny. I tak je wychowywano, ale korzystając czasami z dość dotkliwych środków wychowawczych. Jak podaje wiele źródeł szkoły miały wychowywać dzieci w duchu cywilizacji białego człowieka, wykorzeniając świadomość etniczną dzieci. Z potomków rdzennych mieszkańców Kanady miał być stworzony człowiek bez korzeni. Co ciekawsze dzieci te odbierano rodzinom na siłę. W szkołach dochodziło do indoktrynacji, siłą wpajano nową ideologię człowieka kanadyjskiego. Zaraz przychodzi na myśl idea człowieka radzieckiego, realizowana po rewolucji w Rosji. Kanada nie była wyjątkiem z pomysłem wynaradawiania rdzennej ludności. Podobnie traktowano Aborygenów w Australii. Świadomość młodych Amerykanów zmieniano na siłę, używając do celu środków przymusu dość drastycznych. Dorośli dziś ludzie, którzy poddani byli takim działaniom wspominają o chłostach przy pomocy skórzanego pasa lub rzemiennego pejcza - nazwanego kotem o dziewięciu ogonach. Pejcz ciął skórę, a metalowe kulki na jego końcach siniaczyły skórę. Wykonująca karę zakonnica mówiła, że to w imię Jezusa Chrystusa. Pomyśleć jak mogą być zwyrodniali ludzie, którzy poczuli powołanie do służby bożej. Ich zachowania nie można określić jako normalne. Inna historia związana jest z krzesłem elektrycznym, którym sadzano dzieci, aby później poddać je działaniu prądu elektrycznego na tyle mocnego, aby dotkliwie wstrząsnąć, ale nie zabić. Trudno uwierzyć, że opiekunowie, duchowni robili to dla rozrywki. Zdarzały się również akty seksualnego wykorzystywania dzieci. Wstrząsające!
No i te bezimienne, nie masowe, groby przy szkołach, gdzie leżą zwłoki dziesiątek i nawet setek dzieci. Zastanawia tak duża umieralność wśród nich. Ktoś pisał, że umieralność ta była taka sama jak w całej Kanadzie.
Ponoć z powodu ujawnienia prawdy o działalności szkół dla autochtonicznych dzieci w Kanadzie płoną tam kościoły. Widać jednak, że płonie gmach całego Kościoła Katolickiego na całym świecie, bo ile może jeszcze wytrzymać wiara w człowieku, ile tego rodzaju wiadomości może przyjąć człowiek, aby wytrwać przy Kościele. Co pozostanie po tym wielkim pożarze? Zgliszcza tylko? Na dnie popiołu pozostanie jednak "gwiaździsty dyjament", jakim jest nauka Chrystusa.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Wierzyć, nie wierzyć?
Ale rozważyć warto. Wszyscy wiedzą o proroctwach Nostradamusa, francuskiego aptekarza, astrologa z XVI w., z pochodzenia Żyda, który przewidział śmierć króla Francji Henryka II, co było początkiem jego kariery wizjonera. Według jego wizji, zapisanych wierszem w Centuriach, wybuchnie III wojna światowa, która będzie trwać 27 lat, a jej skutkiem będą miliardy ofiar, nie mówiąc już o wielkich zniszczeniach. Inna wieszczka Veronica Lueken ze Stanów Zjednoczonych w XX w. przewidywała upadek Kościoła rzymskokatolickiego z powodu wielu błędów i grzechów duchowieństwa. Trzeba zauważyć, że drogą w tym kierunku Kościół już zmierza. Ciągle media donoszą o rozmaitych nadużyciach na łonie Kościoła. W wielu krajach kościoły już świecą pustkami. Kościół traci wiernych, chociaż trzeba przyznać, że ludzie odchodzą od kościoła, wskutek dobrobytu jaki jest ich udziałem i nie potrzeba im już Boga, do którego modliliby się o chleb albo zdrowie. Dzieje się to wszystko na naszych oczach, jesteśmy tego świadkami. Według Lueken w czasie, kiedy miała swoje wizje, był jeszcze czas na ratunek. Zmarła w 1995 r. i nie wiadomo do końca na jakim etapie tego upadku jesteśmy. Co gorsza przewidziała również inwazję rosyjską na Polskę. Rosjanie mieliby dojść aż do Włoch. Jakąś formę wojny, wojny cyfrowej już mamy, kiedy rosyjscy hakerzy atakują kontach pocztowe naszych polityków i urzędników wyższego szczebla.
Według niej to nasze zachowanie prowadzi ludzką cywilizację do katastrofy, ale koniec świata miałby być związany z wielkim wybuchem, kiedy do Ziemi zbliży się wielka kula ognia i nastąpi wybuch na Słońcu. Wizje są na pewno apokaliptyczne i mrożą krew w żyłach. Chociaż można je uznać mrzonki, a pewna ich zbieżność z obecnymi wydarzeniami można uznać za zbieg okoliczności. Szczęśliwie Veronica Lueken podkreślała, że jej przepowiednie są warunkowe i nie muszą się spełnić, ale trzeba wdrożyć jakieś działania ratunkowe. Według niej miałaby to być wiara i modlitwa, ale trudno uwierzyć żeby to uchroniło nas przed katastrofą kosmiczną, jakimś wielkim wybuchem. Lepiej, moim zdaniem, byłoby zastosować rozsądek w polityce, gospodarce światowej, uświadomić sobie co to jest ekologia, bo dzisiaj widać wyraźnie w jakim kierunku zmierza ludzkość - katastrofa klimatyczna, epidemie, jakieś wojny, które mogą strącić ludzkość w otchłań niebytu.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Perły pod wieprze
Ewangelia według świętego Mateusza mówi: Nie dawajcie psom świętego, ani miećcie pereł waszych przed wieprze, by ich snadź nie podeptali nogami swemi, i obróciwszy się, aby was nie roztargali. Cytat odnosi się do życia religijnego, ale jakże dobrze sprawdza się w życiu codziennym. Czasami można cuda robić, a twoje dzieło stanie wśród odpadów, albo na półce kiczowatej kolekcji. Bo wiedzieć trzeba, że ze swoim dziełem trzeba trafiać do tych, którzy potrafią je docenić, bo inni twoje perły w mierzwie unurzają i nie tylko dlatego, że tępi, ale po to by ich blask zniszczyć. Nie szkoda ci ich? Od niektórych z nas nie można wiele wymagać, bo natura nie obdarzyła ich wrażliwością. Są też i tacy wrażliwi, którzy wydają się ślepi na to, co robisz, bo nie chcą widzieć z zazdrości, z zawiści. Przewrócą się o twoje dzieło, ale i tak nie uznają, że jest. Łaską będą słowa krytyki, czasem zupełnie bezprzedmiotowej, kiedy ktoś dla przykładu krytykuje obraz za jego ramę, a tobie samemu przypną łatki im brudniejsze, tym lepsze. Pozostaniesz nieudacznikiem, tym większym, im większa jest wartość tego, co tworzysz. Nie rzucajmy więc pereł pod wieprze, bo szkoda ich.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

Strona 3 z 30 < 1 2 3 4 5 6 > >>
dnd, d&d dungeons and dragons
 
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

trwa inicjalizacja, prosze czekac...