I to się zdarza
Dodane przez puszczyk1 dnia Sierpnia 19 2022 18:24:27
I to się zdarza
Pewnie nikomu nie są obce historie o mydle prof. Rudolfa Spannera produkowanym w czasie II wojny światowej z ludzkiego tłuszczu albo abażurach z ludzkiej skóry wykonanych na polecenie Ilzy Koch, żony naczelnika obozu w Buchenwaldzie, Carla Kocha, ale jest jeszcze coś, niezwiązanego zupełnie z okresem II wojny i wyczynami nazistów. Są to książki oprawne w ludzką skórę.

Abażury z ludzkiej skóry, miski z ludzkich czaszek i inne przedmioty wykonywał amerykański seryjny morderca Ed Gein, aresztowany w 1957 roku. I nie jest to wątek z horroru, tylko fakt. Na pomysł nakręcenia filmu o księdze oprawnej w ludzką skórę narodził się w głowie scenarzysty i reżysera Sama Raimiego. W jego filmie „Martwe zło” pojawia się księga „Necronomicon” – „Księga Zmarłych”, której oprawę stanowi ludzka skóra. Księga Zmarłych pojawia się również w powieści Stephena Kinga „Oczy smoka” i m.in. w komiksach z serii „Heavy Metal”, a nawet w komedii „Hokus Pokus”. Jednak w światowych zbiorach bibliotecznych istnieją w rzeczywistości księgi oprawne w ludzką skórę. Na świecie zarejestrowanych jest obecnie 50 takich ksiąg. W 18 przypadkach stwierdzono ich autentyczność. Większość z nich nie jest nawet w całości pokryta ludzką skórą, ale ma oprawione w ten sposób rogi i grzbiet. Wyglądają na pierwszy rzut oka jak zwykłe, stare książki. Aby mieć całkowitą pewność, czy oprawa jest rzeczywiści zrobiona z ludzkiej skóry, pobiera się jej fragment i przeprowadza badania białka.
Tylko w niektórych przypadkach wiadomo od kogo pochodzi skóra na oprawę. William Burke, seryjny morderca z Edynbrga, pozwolił wykonać swoją pośmiertną maskę i oprawę książki. Skórę 18-letniego Johna Horwooda, powieszonego w 1821 roku za zabójstwo Elizy Bolsum, użyto do oprawy innej książki. W skórę 28-letniej Mary Lynch z Filadelfii oprawiona jest kolejna książka. Kobieta zmarła w szpitalu w 1869 roku i nie była skazaną przestępczynią. Po jej śmierci doktor John Stockton Hough pobrał z jej uda fragment skóry i użył do oprawy trzech książek medycznych z jego prywatnej kolekcji. Książki oprawne w skórę Mary Lynch znajdują się w Mütter Museum w Filadelfii. Oprawę z ludzkiej skóry ma również kilka egzemplarzy tomików poezji byłej niewolnicy, a jednocześnie poetki z XVIII wieku Phillis Wheatley z USA, chociaż tomiki zostały oprawione w ludzką skórę około 150 lat później na zlecenie George’a Hartmanna. Dwa egzemplarze można zobaczyć w muzeach w Cincinatti. Większość dawców skór jest jednak nieznana. Czy któryś z nich wyraził zgodę na oprawę książek we własną skórę? Dla naukowców i medyków nie było wielkim problemem moralnym pobranie skóry lub innych części ciała do badań lub na inny użytek. Ciała zmarłych były wykorzystywane jako obiekty ćwiczeń dla przyszłych lekarzy lub eksponaty w muzeum. Zwłoki były często wykradane z grobów przez tzw. hieny cmentarne i sprzedawane uczelniom, a samotne osoby, które umierały w szpitalach, zostawały tam jako pomoc dydaktyczna. James Allen, amerykański przestępca, który zmarł w 1837 roku, pozwolił, aby napisane przez niego wspomnienia oprawić w jego skórę. Co ciekawe, książka miała później trafić do jednej z jego ofiar. Obecnie książka znajduje się w zbiorach biblioteki Boston Athenaeum. Oprawiona w ludzką skórę około 1865 roku jest również książka o kobiecym dziewictwie S. Pinaeusa.
Większość takich książek powstała w XIX w., ale podobno już Krzysztof Kolumb miał otrzymać prezent w postaci księgi oprawionej w skórę wodza Maurów, która później okazała się skórą świni. Wiele ksiąg oprawnych w ludzką skórę powstało w czasie rewolucji francuskiej. Podobno w paryskim Muzeum Carnavalet znajduje się kopia konstytucji francuskiej również oprawiona w ludzką skórę. Ludzie mają czasami zaskakujące, a nawet przerażające pomysły.
Źródło: BBC, YouTube/AskAMortician, anthropodermicbooks.org