Na wszelki wypadek
Dodane przez puszczyk1 dnia Stycznia 09 2022 15:21:58
Na wszelki wypadek
Nie będzie nas, gdy zginie las i wszystkie inne żywe istoty na ziemi. Ziemia zostanie jałową planetą. Może zostaną na niej jakieś priony albo wirusy, a z organizmów lepiej zorganizowanych szansę na przetrwanie mają jeszcze niesporczaki. Takie pierwouste dziwadła bezkręgowe długości około jednego milimetra, które żyją w środowisku wodnym lub wilgotnym. Charakteryzują się kształtem walcowatym, słabo wykształconą głową i czterema parami nieczłonowanych odnóży tułowiowych z pazurkami. Okrywa je delikatny oskórek. Bez wnikania w głębszą anatomię i fizjologię tych zwierząt trzeba zauważyć ich zdolność do kryptobiozy – stan wstrzymania czynności życiowych wywołany wystąpieniem złych warunków środowiska. Stan ten jest natychmiast przerywany, gdy warunki powrócą do stanu umożliwiającego przeżycie. Zdolność ta znakomicie zwiększa możliwości przetrwania tych zwierząt, ale to pewnie ze struktury białek i innych substancji budujących ciało niesporczaków wynika zdolność przetrwania ekstremalnych warunków. Potrafią przetrwać w temperaturze zbliżonej do zera absolutnego, a także w temperaturze dochodzącej do 150 stopni C powyżej zera. Przetrwają także promieniowanie jonizujące 1000 razy mocniejsze niż inne zwierzęta, ciśnienie 6000 atmosfer i wytrzymają bez wody nawet 100 lat. Przeżyją też w przestrzeni kosmicznej i w środowisku o bardzo wysokim stężeniu soli. Są bardzo odporne na urazy mechaniczne. Na myśl nasuwa się wniosek. Pan Bóg kiedy tworzył świat i przyszło mu do głowy stworzenie człowieka, pomyślał przy okazji, że musi stworzyć coś, czego człowiek nie zniszczy. I tak pewnie powstały niesporczaki.