Cóż ma począć starosta aleksandrowski, kiedy kolej domaga się miliona dwustu tysięcy złotych dofinansowania na utrzymanie połączenia między Aleksandrowem a Ciechocinkiem. Kolej płacze: nasz kilometropociąg na tej trasie kosztuje dwadzieścia sześc złotych, a jest ich na trasie siedem i tak dwadzieścia razy na dobę. A ten pociąg za każdym razem wypełnia tylko kilku pasażerów. No więc nic się nie opłaca. Nawiasem mówiąc koszt takiego autobusokilometra w PKS to, około trzy złote pięćdziesiąt groszy. Te sześćdziesiąt kilka spółek, które powstały z rozpadu PKP trochę za drogie są na nasze kieszenie. My choćby drezyną do Ciechocinka, ale bez kolei.
Komentarze Brak komentarzy.
Dodaj komentarz Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.