Tego jeszcze w Aleksandrowie nie było. Pierwszy raz od zarania dziejów aleksandrowskich trafił nam się patron ks. Edward Grzymała, który w niebie u Najwyższego będzie reprezentował nasze interesy. Mieliśmy tu już cesarzy, rzeźbiarzy, poetów i żołnierzy ukraińskich, ale nigdy nie zdarzył się ktoś wyniesiony na ołtarze. Uroczystość nadania miastu patrona odbyła się z należnym ceremoniałem. Biskup pobłogosławił, a władze miasta zgięły kolana przed majestatem zwierzchnika Kościoła w diecezji. Teraz tylko spodziewać się trzeba spływu łask. Może ktoś nawiedzony kupi dworzec, a prezesi spółek lokalnych doznają objawień, jak zarabiać pieniądze. Amen.
Komentarze Brak komentarzy.
Dodaj komentarz Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.