Jedziemy busem. Jedziemy, ja i kilku innych pasażerów. Średnia wykształcenia powyżej normy. Sami mężczyźni i tylko jedna białogłowa, która jednak myślami była chyba już w domu. Za oknem szaro, smutno, tak całkiem byle jak, jak w czasie odwilży zimą. Mijamy po drodze kolejne odcinki budowanej autostrady. Ktoś mówi: "wiadukt". Głowy pozostałych zwracają się we wskazanym kierunku i niektórzy wydają z siebie w wyrazie uznania: "Oooo" Potem znów uwaga: "o kafar" I wszyscy patrzą w tę stronę wtórując: "Oooo"
Ktoś wspomniał: "Kochanowski wielkim poetą był" Ktoś odpowiedział: "Eeee" i dodał: "a mój kolega to warczał odbytnicą" Pozostali za wyjątkiem damy buchnęli serdecznym śmiechem. Podstawą sztuki konwersacji jest zrozumienie rozmówcy
Komentarze Brak komentarzy.
Dodaj komentarz Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.