Spotkanie z Emilią Krakowską w aleksandrowskim MCK może nie było jednym z największych wydarzeń kulturalnych w mieście od wielu lat jak twierdzi dyrektor tej instytucji, ale na pewno wyjątkowe jeśli chodzi o styl w jaki gość wystąpił przed publicznością. Nie była to gra jakiej można było się spodziewać, ale biesiada, gdzie głównym daniem były słowa, a wszyscy mieli okazję skosztować tego co najlepsze. Krakowska rozmawiała z nami jak rozmawiają ze sobą dobrzy znajomi, bez zahamowani i tematów tabu. Wszystko dla wszystkich. Na koniec wspólne zdjęcie, a nie uwiecznianie królowej na tronie. Widać było wyraźnie tendencję do bliskiego kontaktu z widzami. Tak nawet było już po oficjalnym spotkaniu na herbatce w restauracji Magiel. Tam też Krakowska chciała być ze wszystkimi, tylko o dziwo nie wszyscy chcieli z nią. Grupka zasiadających tam gości zlekceważyła zabiegi Krakowskiej i nie przyjęła propozycji do pobycia razem, zajmowali się własnymi sprawami. Może trochę zniesmaczona gwiazda zadowoliła się wrzątkiem w gronie kilku osób i na tym zakończyła swoją wizytę u aleksandrowiaków. No cóż, może następnym razem będzie potrzebne oficjalne zaproszenie do towarzystwa. Tylko czy nastąpi kolejny raz? W moim notatniku Krakowska zostawiła wpis z adnotacją "Do zobaczenia".
Komentarze Brak komentarzy.
Dodaj komentarz Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.