Pięć lat minęło od tragedii na lotnisku w Smoleńsku, a my ciągle w fazie dyskusji. Dopiero co ukazały się nowe stenogramy z kabiny pilotów nieszczęsnego Tupolewa, które wyjaśniały przyczyny katastrofy, a tu znów fala nowych teorii spiskowych o zamachu. W Niemczech Jurgen Roth swoją książką tylko podsyca polskie animozje, sugerując sensacje zamachowe. On zarobi na publikacji spore pieniądze, my siniaki psychiczne we wzajemnych waśniach. Świat ma z nas dobrą zabawę. Jako zwykły Polak jestem ogłupiały od nadmiaru rozmaitych teorii związanych z tym tematem. Powoli tragedia smoleńska, która powinna być dla nas przestrogą, staje się tematem "brukowym"; wykorzystywanym politycznie i merkantylnie. Sami bezcześcimy pamięć ofiar i własną godność narodową. Nic w Rzeczpospolitej nie zmieniło się od epoki przedrozbiorowej. Jan Kochanowski zauważył to już wcześniej, choć Polska rozkwitała za jego czasów potęgą i chwałą.
"Cieszy mię ten rym: Polak mądr po szkodzie;
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi."
Komentarze Brak komentarzy.
Dodaj komentarz Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.