Pierwszy raz jadę nową ścieżką rowerową w Aleksandrowie - krzyczy z daleka Kowalska, moja sąsiadka z ulicy. No teraz przynajmniej widać, że Burmistrz i Radni coś tam robią, muszę was pochwalić - powiedziała. Nie muszę już przez błoto się przedzierać i przynajmniej czysta dojadę do miasta - cieszyła się. Minęła godzina albo więcej i Kowalska wraca z miasta, ale jakby w nieco gorszym humorze. I chyba trochę unurzana w błocie. To żeście narobili - krzyczy chrapliwie. Tu niby ścieżka rowerowa ładna i prosta i już się rozpędziłam na rowerze, a tu patrz, przy Szczygłowskiego wpada się prosto ze ścieżki w błocko po kostki, jak na polu po burakach. Popatrz jak się upaćkałam. I tak musiałam się w mieście pokazać. Na was to już siły nie ma, za co się weźmiecie, to wszystko zrobicie źle. Już na was nie będę głosować. Cholera jasna - popuściła nieco emocji Kowalska i dodała - zrobiliście ścieżkę rowerową, co by ludzi w pole wyprowadzać!!!
Komentarze Brak komentarzy.
Dodaj komentarz Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.