Ale czy przyjdzie czas na wilka? A wszystko zaczęło się spokojnie, prawie z kurtuazją. Wszyscy się do siebie uśmiechali, same ochy i achy. Bo tak rozpoczęła się ostatnia sesja Rady Powiatu Aleksandrowskiego. A potem już jak u Hitchcocka, trzęsienie ziemi i dalej napięcie rośnie. Tym trzęsieniem ziemi po okresie względnej ciszy były pytania zadane przez radnego Arkadiusza Żaka do sprawozdania z pracy starosty. Potem polityczny wybór wicestarosty, a raczej niewybranie osoby o znaczących kompetencjach i doświadczeniu. Dalej na chybcika zmiany w statucie powiatu i tak koalicja większościowa porozstawiała przeciwników po kątach, zapominając przy okazji przydzielić niektórym z radnym funkcji w komisjach. Niby wszystko wygląda powierzchownie na zgodne z prawem, choć nie wiadomo, co jeszcze z tego wykiełkuje. Trzeba jednak przyznać Panu Wochnie i Spółce przygotowaną z cyniczną przebiegłością strategię, której przeciwnicy mogliby tylko pozazdrościć. W konkluzji można tylko dodać, że dobry wilk swą taktykę ma i wyniesie całe stado owiec i ostatniego barana.
Komentarze Brak komentarzy.
Dodaj komentarz Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.