Wizje pana Trojanowskiego
Dodane przez puszczyk1 dnia Marca 18 2010 10:19:32
Wizje Pana Trojanowskiego.
Jeszcze kilka miesięcy temu głośno było o planach dyrektora mck na zmiany zakresu funkcjonowania centrum. Robiło to trochę wrażenie bufonady i przerostu formy. Centrum miało być ośrodkiem kultury, którego działalność miała mieć charakter ponadregionalny, tu miały być organizowane imprezy masowe o dużej skali, a dodatkowa infrastruktura -podobno basen, baza hotelowa, centrum gastronomiczne- miała dodatkowo uatrakcyjniać. W wizjach p. Trojanowskiego miał być to ratunek i przepis na efektywne funkcjonowanie. Ale jak widać praktycznie nic z planów nie udało się zrealizować. bo funduszy nie przydzielono nawet w Urzędzie Marszałkowskim mimo zabiegów lokalnego PO, jak widać bezskutecznych. Na pieniądze z kasy miejskiej nie ma co liczyć przynajmniej przy obecnej "grupie trzymającej władzę" w radzie. W takiej sytuacji zawieszony jakby mck nie jest w stanie funkcjonować skutecznie i z dodatnim rachunkiem ekonomicznym. Ktoś skazał tę instytucję na śmierć i coraz częściej mówi się bezsensownowności istnienia jej w Aleksandrowie. Przerażające, że względy jak się podaje ekonomiczne usprawiedliwiają pozbawienie mieszkańców dostępu do dóbr kultury. Mck to w końcu nie przedsiębiorstwo produkcyjne. Ale wydaje się, że sprawy poszły już tak daleko, że nie ma powrotu do idei Trojanowskiego, która była być może jedyną formą ratunku. Zapowiadane reorganizacje zmierzają w kierunku jeszcze większego ograniczenia działalności, a potem pozostaje już tylko likwidacja. Wobec powyższych błędem było niepoparcie pomysłów Trojanowskiego, jeśli ktoś poważnie myśli o "kulturze" w mieście. A więc wizja pozostała tylko wizją. Już tak jakoś jest na tym świecie, że artyści wielkiego formatu, wizjonerzy i święci doceniani są dopiero po śmierci. Mimo wszystko jednak życzę panu Trojanowskiemu wielu lat spokojnego żywota. A cóż nam szarym obywatelom pozostaje - artystyczne wizje podczas konsumpcji nalewki babuni pod sklepem.