Między nami sąsiadami
Dodane przez puszczyk1 dnia Lutego 27 2023 21:43:35
Trochę z innej strony
Powodem do dumy jest fakt, że tak wielu Polaków wpisanych jest na listę Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, za pomoc udzielaną Żydom w czasie II wojny światowej. Powodem do głębokiej refleksji są przypadki pomoc udzielanej przez niektórych Ukraińców Polakom w czasie rzezi wołyńskiej. W niewielkim stopniu niweluje to ukraińską winę za cierpienie i śmierć tysięcy Polaków, ale ukazuje, że i w tym przypadku znaleźli się sprawiedliwi.

Rzeź wołyńska to ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na mniejszości polskiej byłego województwa wołyńskiego II RP podczas II wojny światowej, w okresie od lutego 1943 do lutego 1945 roku. Kulminacja akcji miała miejsce w lecie 1943 roku. Ofiarami byli głównie Polacy, ale też, chociaż w dużo mniejszej skali, Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Ormianie a nawet Czesi zamieszkujący Wołyń. Nie jest znana dokładna liczba zamordowanych, ale historycy szacują, że mogło to być około 50-60 tysięcy Polaków, inne źródła mówią nawet o liczbie 100 tysięcy. W odwecie zginęło około 2-3 tysiące Ukraińców, a może nawet kilkanaście tysięcy. Podobną akcję przeprowadzili nacjonaliści ukraińscy w 1944 roku na terenie Galicji Wschodniej w byłych województwach lwowskim, tarnopolskim i stanisławowskim.
W rzezi brali udział członkowie UPA, ale przy wsparciu w wielu przypadkach mieszkańców wiosek ukraińskiego pochodzenia. Przyznać jednak należy, że wśród nich znaleźli się tacy, którzy nieśli sąsiadom Polakom pomoc, za co groziła śmierć. Niewiele mówi się na temat Ukraińców, którzy nie chcieli brać udziału w mordach i o tych, którzy ratowali Polaków przez śmiercią. Nie wiadomo, ilu Polaków uratowali ich ukraińscy sąsiedzi. Na pewno jest to kilka tysięcy ludzi. Akty pomocy odbywały się często w tajemnicy przed sąsiadami, a nawet najbliższą rodziną. Wiele relacji zostało przez to zabranych do grobów przez pomagających. Utrzymywanie sekretu było konieczne. Pomaganie Lachom nie było odruchem masowym. Liczne polskie świadectwa podkreślają raczej bierność ukraińskich sąsiadów, jeśli nie otwartą wrogość i udział w mordach. Na tych, którzy chcieli zachować choćby neutralność, wywierana była wielka presja.
W książce "Ludobójcy i ludzie" Leon Karłowicz w książce „Ludobójcy i ludzie” podaje wyniki badań Wiktora Poliszczuka, który policzył, że około 30 tysięcy Ukraińców zostało zabitych za ratowanie Polaków, a Ewa i Władysław Siemaszko z kolei odnotowali 242 konkretne przypadki pomocy Polakom na Wołyniu przez około 350 Ukraińców, z których 313 poniosło śmierć. Z wyliczeń podanych w książce „Kresowa Księga Sprawiedliwych” wynika, że w samym województwie wołyńskim udzielono pomocy Polakom w 255 miejscowościach, gdzie łączna liczba pomordowanych wyniosła ponad 11 tysięcy osób. W działania na rzecz ocalenia sąsiadów zaangażowanych było 794 Ukraińców, z czego 530 znani są z nazwiska. Uratowali 1806 ludzi.
Źródła:
1. Karłowicz Leon, Ludobójcy i ludzie. Sąsiedzi, Oficyna Wydawnicza Mireki, Kraków 2013.
2. Kresowa Księga Sprawiedliwych 1939-1945, oprac. Romuald Niedzielko, IPN Warszawa 2007.
3. Motyka Grzegorz, Cień Kłyma Sawura, Wydawnictwo Oskar, Gdańsk 2013.
4. Pojednanie przez trudną pamięć, red. Aleksandra Zińczuk, Stowarzyszenie "Panorama Kultur", Lublin 2012.
5. Szabłowski Witold, Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia, wydawnictwo Znak, Kraków 2016.