Łączy nas istnienie
Dodane przez puszczyk1 dnia Stycznia 23 2023 20:11:54
Łączy nas istnienie
Jak długo cywilizowane społeczeństwo musiało dochodzić do wniosku, że zjawisko takie, jak niewolnictwo jest niemoralne i niezgodne przynajmniej z ideologią chrześcijańską, której mistrz nauczał miłości bliźniego. Niewolnictwo na pewno pojawiło się już w czasach, kiedy zaczęły tworzyć się plemienne organizacje społeczne, rozpoczęło się trwale osadnictwo, a człowiek zaczynał utrzymywać się z pracy rąk. Zyski zachęcały do jeszcze większego wysiłku, a do tego potrzebne były dodatkowe ręce do pracy, których brakowało. Ważny stawał się również rachunek ekonomiczny i dlatego owe dodatkowe ręce powinny być jak najtańsze, a najlepiej sprawdzały się tu ręce ludzi podbitych, wziętych do niewoli niewolników. Zdobywanie niewolników stało się z czasem bardzo intratnym interesem. Niewolnik traktowany był jako siła robocza. Nie mógł być traktowany jako człowiek podobny temu, który go zniewolił, bo zapewne wynikałyby z tego jakieś wątpliwości natury moralnej. Niewolnictwo istniało już Mezopotamii, w Egipcie. Pierwszy akt prawny sankcjonujący niewolnictwo pojawił się w XVIII w. p.n.e. w Babilonii. Był to Kodeks Hammurabiego. Nie było to jednak niewolnictwo na masową skalę. Nazywano je na tym etapie niewolnictwem pałacowym. Także Biblia sankcjonowała niewolnictwo. W rozdziale 21 Księgi Wyjścia można znaleźć zapis: Kto by porwał człowieka i sprzedał go, albo znaleziono by go jeszcze w jego ręku, winien być ukarany śmiercią, ale już nieco dalej w tym samym rozdziale czytamy: Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością. W innym miejscu znajdujemy zapisy: Jeśliby ktoś uderzył niewolnika lub niewolnicę w oko i spowodował jego utratę, winien za oko obdarzyć ich wolnością. Również gdyby wybił ząb niewolnikowi swemu lub niewolnicy, winien za ząb uczynić ich wolnymi. Jak widać naszym starszym braciom w wierze niewolnictwo też nie było obce. Sami też przecież byli niewolnikami. Niewolnictwo tak trwało przez tysiąclecia ludzkiej cywilizacji. Od czasów starożytnych Grecji i Rzymu przybrało na znaczeniu gospodarczym. Tak było też jeszcze w średniowieczu. Po niewolników wyprawiali się Wikingowie, Tatarzy. Kupowano niewolników od kupców arabskich. Europejczycy sami wybierali się do Afryki po czarnoskórych niewolników. Dopiero w XVIII w., a może już wcześniej zaczęto potępiać niewolnictwo. W 1772 roku uznano niewolnictwo za nielegalne w Anglii i Walii. Thomas Jefferson próbował w 1776 r. potępić niewolnictwo w Deklaracji Niepodległości, ale dopiero konstytucja USA z w 1807 roku zakazała sprowadzania niewolników. Zakaz handlu niewolnikami jako pierwsza wprowadziła Dania w 1792 roku. Takie były początki ograniczania niewolnictwa, ale Arabia Saudyjska w 1962 roku, a Mauretania w 1981 roku zakazały niewolnictwa. Ciekawe, kiedy wreszcie dostrzeżemy w jak niemoralny sposób traktujemy zwierzęta, pożeramy je w codziennych posiłkach, testujemy na nich kosmetyki, lekarstwa, utrzymujemy je jeszcze w zatrważających warunkach, psy na łańcuchach, w nieszczelnych na zimno budach albo bez nich, karmione czasami raz dziennie albo co kilka dni. Długo jeszcze będziemy musieli uświadamiać sobie, że wszystkie zwierzęta rodzą się równe względem życia i mają te same prawa do istnienia. Każde zwierzę ma prawo do poszanowania. Żadne zwierzę nie może być przedmiotem maltretowania i aktów okrucieństwa. Każde zwierzę, które należy do gatunku dzikiego, ma prawo do życia na wolności w swym naturalnym otoczeniu. Tak stanowi Światowa Deklaracja Praw Zwierząt uchwalona przez UNESCO 15 października 1978 roku w Paryżu, ale to jest dopiero początek, który czasami tylko ma odbicie w praktyce.