Henry Every
Dodane przez puszczyk1 dnia Stycznia 16 2023 19:29:17
Pirat co się zowie
Jeśli już wykonywać jakiś zawód, to należy wykonywać go dobrze, aby mieć poważanie wśród ludzi i u siebie. Z takiego założenia wychodził z pewnością Anglik Henry Every, który zdobył miano jednego z najskuteczniejszych piratów XVII w.

Henry Every żyjący w latach 1659 – 1699 wzbudzał strach na oceanach. Był synem właściciela portu w Plymouth. Utalentowany żeglarz i sprytny korsarz, a jednocześnie był bezwzględny i brutalny w swoim fachu. Nawet i tak nieludzko już traktowani niewolnicy z Afryki byli przerażeni na wieść o Every albo Long Benie, bo tak nazywano Every’ego. Grabił statki holenderskich, angielskich, duńskich kupców, którzy przemierzali trasę z Oceanu Indyjskiego do Europy z cennym ładunkiem. Szczególnie łatwym, ale drogocennym celem były statki przewożące muzułmańskich pielgrzymów do Mekki. Wiele relacji opisuje brutalne gwałty dokonywane przez ludzi Every’ego na kobietach, które również podróżowały na tych statkach. Every był zdolnym organizatorem. Zdołał zebrać flotę sześciu okrętów, których zadaniem było polowanie na statki pielgrzymów. Sam pływał szybką fregatą „Fancy” zaopatrzoną w 42 działa, którą obsługiwało 160 marynarzy. Odważył się nawet, aby zaatakować znacznie większy i lepiej uzbrojony „Gang-i-Sawaii, który zmierzał z Mekki do Surat. Statek należał do bardzo bogatego Aurangzeba. Już po pierwszych salwach kapitan „Gang-i-Sawaii” ukrył się w swojej kajucie, a potem ukrył się wśród przewożonych na pokładzie kobiet. Statek został szybko zdobyty. Torturami wymuszano na marynarzach ujawnienie miejsca ukrycia przewożonych kosztowności. Łupem piratów były też kobiety, które zostały zabrane z pokładu i nikt już o nich nigdy nie słyszał. Dał się więc we znaki kupcom, żeglarzom i komu się tylko dało, więc postanowiono i skończyć z nim, organizując globalne na niego polowanie, szczególnie po tym jak zdobył statek z pielgrzymami należący do muzułmańskiego imperium Wielkich Mogołów. Łup z rabunku tego statku wynosił ponoć 600 tysięcy funtów. Władca Wielkich Mogołów rozwścieczony napadem na statek zablokował bazy Kompanii Wschodnioindyjskiej w Indiach. Kompania zażądała wtedy od swego ubezpieczyciela 300 tysięcy funtów, pozostałe 300 tysięcy wypłacili angielscy kupcy z własnej kasy i przyrzekli ścigać Every’ego i jego ludzi. Every nigdy nie został złapany, po prostu zniknął i do dziś, po ponad trzystu latach, losy jego osoby zajmują historyków i poszukiwaczy skarbów. Wielu badaczy zastanawia się co właściwie się z nim stało. Historyk Robert Bohn przypuszcza, że mógł skończyć jako angielski country gentelman - bogaty ziemianin albo pijany żebrak w rynsztoku. Istnieją przypuszczenia, że Every ukrywał się też przez pewien czas na Bahamach. Historyk amator Jim Bailey podaje, że w 1696 roku w Newport zakotwiczył statek „Sea flower”, którym Every miał uciec z Bahamów, zabierając ze sobą swój skarb. Według najnowszych ustaleń ukrywał się podobno przez pewien czas w angielskich koloniach w Ameryce Północnej. Taki wniosek wysnuł Jim Bailey po tym jak w Nowej Anglii odkrył prawie wszystkie z 27 arabskich monet. Pierwszą z nich znalazł w 2014 roku w Middletown. Zostały wybite w 1693 roku w Jemenie. Być może w Nowej Anglii Every prowadził mieszczański żywot, chociaż jest to sprzeczne z wersją, jakoby w czerwcu 1696 r. dotarł z kilkoma kompanami aż do Irlandii, gdzie szybko się z nimi rozstał. Towarzysze Every’ego zostali szybko wykryci, bo nie potrafili ukryć swojego bogactwa, jednak Every nie był już nigdy widziany.