Tadeusz Kościuszko i Ludwika Sosnowska
Dodane przez puszczyk1 dnia Października 14 2015 13:47:36
Nie dla psa kiełbasa, nie dla kota sperka

Synogarlice nie dla wróbli, a córki magnackie nie dla drobnych szlachetków - odpowiedział Tadeuszowi Kościuszce hetman Józef Sosnowski, kiedy ten poprosił o rękę jego córki Ludwiki. Tadeusz i Ludwika od długiego czasu darzyli się wzajemnym uczuciem, które przetrwało długo, a Ludwika pisała listy do Tadeusza już nawet po fakcie, kiedy wyszła za syna księcia Lubomirskiego Józefa Aleksandra. Józef Sosnowski wygrał w karty związek córki z Lubomirskim, zapewniając sobie awans w wyższe sfery ówczesnych elit Rzeczpospolitej. Ale Tadeusz nie zamierzał rezygnować z wybranki i porwał ją, jak to owymi czasy bywało. Jednak urażony do żywa Sosnowski zdołał pochwycić parę, pachołkowie stłukli Kościuszkę, a córkę odesłał do klasztoru, gdzie miała oczekiwać ślubu z wygranym w karty wybrankiem. Tadeusz Kościuszko wyjechał za ocean, aby walczyć o niepodległy byt Amerykanów. Wsławił się tam nieprzeciętnymi zdolnościami dowódczymi, zwycięska bitwa pod Saratogą do dziś uważana za jedną z najważniejszych w dziejach ludzkości, i inżynierskimi. Kościuszko to drugi po Jerzym Waszyngtonie, którym Amerykanie wystawili najwięcej pomników w dowód wdzięczności.
Po wojnie w Ameryce Kościuszko wrócił do kraju, a zachęcony debatą Sejmu Wielkiego nad zwiększeniem liczebności armii, zgłosił swój wniosek o przyjęcie do wojska.
Latem 1789 roku Ludwika i Tadeusz spotkali się w Warszawie, ale wtedy stać ich było już tylko na wzruszenie, które objawiło się łzami każdego z osobna w kąciku salonu, jak podaje Julian Ursyn Niemcewicz. Ludwika miała już trójkę dzieci z Lubomirskim, więc na żaden akt wyznawania sobie uczuć nie było już miejsca, byłby to skandal na wielką miarę.
Kościuszko został generałem wojska polskiego, ale kiedy w 1792 roku Stanisław Poniatowski przystąpił do konfederacji targowickiej zrezygnował z funkcji. Dalszą historię już znamy, insurekcja kościuszkowska i przegrana bitwa pod Maciejowicami, z której ranny Kościuszko jako jeniec rosyjski został wywieziony do twierdzy pietropawłowskiej w Petersburgu. W drodze do Petersburga transport dogonił syn księżnej Lubomirskiej (Ludwiki Sosnowskiej) i przywiózł dary od zatroskanej niedoszłej oblubienicy, odzież, wino i książki. Prawdziwa miłość nie widzi granic społecznych i trwa mimo przeciwności losu, nawet jeśli miałoby być to uczucie zupełnie platoniczne.