Staropolskim obyczajem powiat krajem, ile staje
Dodane przez puszczyk1 dnia Lutego 04 2012 12:28:18
Staropolskim obyczajem powiat krajem, ile staje
Jak Rejtan z nagim torsem na ciosy narażon w obronie słusznej dla narodu sprawy, tak pan Kościerzyński w herosa zapale swoją kwestię stawia: "szpitala nie oddam w prywatne władanie, choć grozić mi może rychłe odwołanie" A zważyć trzeba, że raz był odwołan z pełnienia obowiązków pierwszego wśród radnych. Lecz decyzja nieważna, choć większością powzięta, pogwałceniem prawa podszytą się zdała wojewodzie i w prawie jej biegłym doradcom. I piastuje nadal swą zaszczytną funkcję, choć wie, że przeciw jedenastu "sprawiedliwym" staje. Na niego i pierwszego w powiecie starostę, co nosi w historii przezwanie niewieście, parol zagięli już koalicjanci. Lecz nienaiwny taki, lis chytry, by zwoływać radę znów na posiedzenie, by doczekać się znowu z funkcji odwołania ze starostą w parze, tak dla pocieszenia. I czekać będziemy jeden, dwa kwartały, nim przyjdzie uchwały stanowić na nowo, bo w ręku pierwszego jest dziś klucz do sprawy, bo on tylko władny zwoływać jest radnych. A w powiecie mówią, że bieda i marazm, wiatr tylko dmucha i okrutne mrozy, a władze powiatu prywatnymi spory o stołki i kasę uwagę zajmując, publiczny interes do reszty rujnują.