Już szron na głowie
Dodane przez puszczyk1 dnia Stycznia 28 2012 14:35:35
Już szron na głowie, a w sercu jeszcze żar

Z całym serwisem manier i gestów w akompaniamencie dobrego humoru wystąpił w skromnej salce tanecznej aleksandrowskiego MCK mistrz sceny kabaretowej Bogdan Łazuka. Nie ten wiek już i siwy włos, ale gdzieś we wnętrzu bucha jeszcze wulkan energii. Nie tylko sztampowe już piosenki i opowiastki kabaretowe, ale zdolności improwizacyjne przyciągały uwagę widzów. Mistrz szczególnie upodobał sobie operatora dźwięku do czynienia żartów tworzonych tak ad hoc na bieżąco. Ujął go szczególnie elegancki strój i aparycja ogólna dyrygenta jak nazywał kolokwialnie operatora dźwięku. Po godzinie dobrej zabawy Mistrz znużony zakończył i już z mniejszą werwą opuszczał salę. Za nim pobiegli wielbiciele i ja też jako zbieracz autografów. Machnął szeroki podpis na małej karteluchnie, którą wkleiłem na wieki do mojego pamiętnika. Korzystając z okazji wspomniałem mu, że też nie lubię poniedziałków nawiązując do tytułu filmu, w którym grał rolę główną; spojrzał na mnie zmęczonym wzrokiem i rzekł: a ja już nie wiem, to było tak dawno.