Syndrom nieszawski
Dodane przez puszczyk1 dnia Grudnia 07 2011 23:44:44
Syndrom nieszawski

Nieszawa doczekała się załamania sfery finansów publicznych trzy miesiące temu. I jak jaskółka na wiosnę wróży rychłe nadejście krachu innym. Ilu takim mieścinom w Polsce grozi ten sam los? Oj co to będzie, co to będzie? A budżet Aleksandrowa jak za mała kołdra zimą, pociągniesz pod brodę odkryjesz kolana. Nastał czas racjonalizacji wydatków, jak się wydaje pierwszy od lat. Do tej pory wszystkie jednostki budżetowe żyły z dotacji całkiem dobrze. Od pierwszego do pierwszego starczało i tak trwałoby dalej, gdyby nie kryzys finansowy. I ciąć trzeba, to każdy wie. Szczególnie radni i zarząd miasta świadomi są stanu. Tylko że jedni na drugich chcieliby zepchnąć tak niepopularną decyzję cięcia wydatków. Trudny czas, ale i ożywczy trend trzeźwego spojrzenia na finanse samorządowe. Przeżyliśmy potop szwedzki, minął też i ten radziecki, pospolita Kaczyńskiego, nic nam więc ten kryzys euro. Najwyżej wymienią burmistrza.