Przywrócony pamięci
Dodane przez puszczyk1 dnia Października 11 2013 00:08:38
PRZYWRÓCONY PAMIĘCI
Było mu dwadzieścia sześć lat, kiedy przyszło umierać wiosną 1940 w siedzibie NKWD
w Charkowie. Strzałem w tył głowy zakończono jego życie. Wszystko zgodnie z procedurą masowego uśmiercania. W latach powojennych jego śmierć długo przemilczano, a domyślano się tylko, że zginął w Katyniu.
A mowa o Zenonie Duszyńskim, który przyszedł na świat siódmego grudnia 1914 roku w Warszawie w rodzinie Michała i Heleny z Rozenów, starej aleksandrowskiej rodziny, której członkowie od pokoleń są grzebani na tutejszym cmentarzu parafialnym. Trzy lata później urodził się brat Jan, a było to ósmego lutego 1920 roku.
Względy rodzinne i ogólnopolska renoma aleksandrowskiego Gimnazjum Towarzystwa Salezjańskiego spowodowały, że to miejsce wybrano na edukację młodego Zenona. Po zdaniu egzaminu maturalnego w 1933 roku Duszyński udał się do Szkoły Podchorążych Piechoty, którą ukończył w 1935 roku.
Żołnierz
Już jako podporucznik piechoty został przydzielony do 54 Pułku Piechoty stacjonującego w garnizonie Tarnopol w koszarach im. Króla Jana III Sobieskiego. Jednostka wchodziła w skład 12 Dywizji Piechoty.
Wojna 1939 roku zastała Duszyńskiego właśnie w Tarnopolu. Został wówczas oddelegowany do formowania nowych pododdziałów w Ośrodku Zapasowym 12 DP w Złoczowie. W spisie ewidencyjnym z 15 września zapisano skład jednostki, który stanowiło pięćdziesięciu uzbrojonych oficerów, 200 szeregowych pod bronią oraz 3000 żołnierzy, dla których nie starczyło już broni.
Niewola i śmierć
Wskutek niekorzystnego rozwoju sytuacji frontowej wydano rozkaz przegrupowania ze Złoczowa do Stanisławowa. Na trasie przemarszu, w rejonie Buczacza jednostka została otoczona przez przeważające siły sowieckie. W takich okolicznościach i niedozbrojeniu własnym podjęto decyzje o poddaniu się. Miało to miejsce 18 września 1939 roku.
Podporucznik Duszyński dostał się do obozu w Starobielsku. W kwietniu 1940 jego nazwisko i stopień wymienione są na liście wywozowej NKWD do Charkowa. Zginął w tym miejscu, tak jak wielu polskich oficerów. Pochowany na cmentarzu w Piatichatkach.
Przywracanie pamięci
W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku staraniem rodziny próbowano upamiętnić zamordo-wanego. Postawa władz i służb bezpieczeństwa była jednoznaczna. Ogólnie w Polsce panował zakaz mówienia o zbrodni katyńskiej. Jednak przychylność urzędnika z Wydziału Wyznań Urzędu Powiatowego w Aleksandrowie Kujawskim i administratora cmentarza w osobie proboszcza parafii p.w. Przemienienia Pańskiego ks. Stanisława Gemela sprawiła, że zawisła tablica pamiątkowa na grobie kryjącym szczątki Duszyńskich i Rozenów. Wymieniono na niej miejsce kaźni Zenona Duszyńskiego jako Katyń, lecz nie wskazano sprawcy. Mimo wszystko i tak nie uszło to uwadze służb bezpieczeństwa i długo trzeba się było tłumaczyć z zaistniałej sytuacji, ale na usunięcie tablicy było już za późno.
Po latach
W sześćdziesiąt siedem lat po zbrodni sowieckiej na polskich oficerach prezydent Rzeczpospolitej Lech Kaczyński awansował wszystkie ofiary o jeden stopień. Tak Zenon Duszyński dosłużył się pośmiertnie stopnia porucznika.
W grobie rodzinnym na aleksandrowskim cmentarzu parafialnym spoczywają dziadkowie Rozen i rodzice ppor. Duszyńskiego Michał i Helena. Na tablicy pamiątkowej umieszczonej w centralnej części obok nazwiska ppor. Zenona Duszyńskiego wymieniono jego brata Jana, który zginął dziewiątego stycznia 1943 roku na terenie III Rzeszy, jak podano w Brandenburgu. Źródła IPN nie wspominają o jego osobie. Poniżej zapisano: "Oddali życie za Polskę"
Zbyszek Sołtysiński
puszczyk.sowa@interia.eu
Źródła:
1.Władysław Kubiak, Zbigniew Karpus r Kujawsko-dobrzyńska Lista Katyńskar1; Włocławek 2010
2. Charków. Księga Cmentarna Polskiego Cmentarza Wojennego w Charkowie praca zbiorowa pod kierunkiem Jędrzeja Tucholskiego Warszawa 2003.
3. Wspomnienia pana Zdzisława Stannego z Aleksandrowa Kujawskiego