Neron w Aleksandrowie
Dodane przez puszczyk1 dnia Października 21 2012 21:53:04
Neron

Neron, cesarz rzymski podobno był miedzianowłosy. Słynął z talentów poetyckich i aktorskich. Pięć lat po zdobyciu władzy kazał zamordować swoją matkę, a w 66 r. ne uśmiercił ciężarną żonę Poppeę kopniakiem w brzuch. A to, że podpalił Rzym, to całkowita nieprawda. Zaś, że chrześcijan mordował przypisując im winę podpalenia, to prawda niezaprzeczalna. A co on ma wspólnego z nami, ktoś by zapytał. Jeśli wierzyć w reinkarnację, to chyba duch cesarza wcielił się w jednego z obywateli. Wielki mąż stanu małego kalibru, nadstawiający pierś w obronie ludu w aktorskim geście oddania. Jak cesarz poeta, który peany śpiewa swojej naddoskonałości. Pierwszy w krytyce i niewiedzy faktów zamęt zasiewa między mieszkańcami, podjudza innych i sam podjudzany kąsa każdego, kogo wskażą palcem. Głodny poklasku i splendoru sławy szuka namiętnie sposobów rozgłosu. Jak dobrze, że pożar Nerona to jest tylko mrzonka. Bo co by się stało, gdyby tak dla sławy przyszło "naszemu" do głowy podpalić miasteczko całe. Spłonęłoby szybko i ze zgliszczy nikt by go pewnie już nie odbudował. Ta mieścina to nie Rzym przecież. Od nawiedzonych poetów racz nas zbawić Panie.