Zachwyt
Dodane przez puszczyk1 dnia Sierpnia 05 2012 21:57:15
Zachwyt
Po latach spotykają się dwaj koledzy ze szkolnej ławy. To chodź do mnie, mieszkam tuż obok, zaprosił Lucek Piotrka. Poszli więc razem i już po kilku minutach byli w mieszkaniu Lucjana. Piotr rozgląda się dookoła i z podziwem mówi, ale masz wypasiona chatę. No trochę się narobiłem, żeby to mieć i żona też dołożyła. W mieszkaniu obrazy, rzeźby wszystko autorstwa Lucjana. Piotr chodzi, rozgląda się i nie może wyjść z podziwu. Dotknął nawet palcem olejny obraz na ścianie i mówi fajne. Zaraz potem zapytał, sam zrobiłeś. Tak, odpowiedział Lucek. Potem podchodzi do rzeźby w drewnie i znów podziwem pyta, sam zrobiłeś. I otrzymał oczywiście odpowiedź twierdzącą. Szczególnie przykuła uwagę rzeźba zwaną grupą Laokaona, wzorowana na starej antycznej rzeźbie. Teraz było słychać oznaczające zachwyt "ło" i pytanie nieco podwyższonym tonem głosu, i to też zrobiłeś? No. Wtedy podchodzi Piotr do wózka dziecięcego, w którym spała córka Lucjana, z którą dopiero co wrócił ze spaceru. Piotr powiedział, o jaka śliczna i tak ładnie śpi. Złożył ręce w zachwycie, ciężko westchnął i jakby już w rozpędzie zapytał, sam zrobiłeś? Lucjan spojrzał nieco skonfudowany i też zapytał, a myślisz, że kto?